I to by było na tyle! - jak drzewiej mawiał estradowo-radiowy klasyk-satyryk. "Moja Droga" o.m.c. powiedziałby Stasio, gdyby zmieścił na tych stronach, bardziej wierny obraz swojej życiowej peregrynacji. A tak... To mętne i dziurawe spoglądanie wstecz własnego życia, zmęczyło Stasia i z radością powitał już ostatnie literki tej strony. Będzie to z pewnością wyjątkowo korzystne - zwłaszcza dla jego oczu. Oczywiście, od czasu do czasu, Stasio jeszcze tu z nudów zajrzy. Może coś poprawi, dopisze, może doda jakiś plik graficzny, jakiś ciekawy efekt animacji, może zmieni plik dźwiękowy... Ale to już będzie jedynie szczątkowe wygładzanie i obróbka, choć Stasio jakoś nie widzi oczu, które chciałyby po tych jego wypocinkach, sobie pobłądzić.